Ładowanie

Ofcom będzie sprawdzać media społecznościowe pod kątem szkodliwych treści

Ofcom będzie sprawdzać media społecznościowe pod kątem szkodliwych treści

Dziś sieć to mnóstwo stron internetowych, niejedno STS bez depozytu na start, portale społecznościowe. Niestety coraz częściej mamy do czynienia z treściami, które nie są odpowiednie dla konkretnych użytkowników. W Wielkiej Brytanii organizacja Ofcom będzie sprawdzać media społecznościowe pod kątem szkodliwych treści.

Czym jest Ofcom?

Ofcom to założony w 2003 roku w Wielkiej Brytanii regulator usług komunikacyjnych. Zajmuje się na co dzień zarówno samymi technologiami, przepływem informacji, jak i sprawdzaniem ich pod kątem zagrożenia dla użytkowników. Ofcom zajmuje się kontrolą mediów publicznych i komercyjnych. W szczególności dba o przestrzeganie standardów jakości i przyzwoitości w mediach.

Jego głównym zadaniem jest ochrona konsumentów, odbiorców przed szkodliwym działaniem mediów czy też nieuczciwym traktowaniem osób w programach telewizyjnych i radiowych. W związku z coraz większym rozwojem sieci, dziś wiele z jego działań obejmuje właśnie media społecznościowe, strony internetowe.

Nowe uprawnienia i zmiany

Niedawno brytyjski rząd zmienił nieco uprawnienia Ofcomu. Sekretarz ds. Kultury Nicky Morgan i nowa dyrektor Ofcomu Priti Patel, powiedzieli, że obecna pozycja Ofcomu jako organu regulacyjnego nadawców umożliwiać będzie egzekwowanie zasad zapewniających bezpieczeństwo w Internecie. Rozpoczęte w zeszłym roku konsultacje dotyczące planów regulacji internetu sprawiły, że zaczęto zastanawiać się nad rolą mediów społecznościowych, ich wpływem na nieletnich, co jest coraz większym problemem w XXI wieku. Zdecydowano o rozszerzeniu obszaru działalności organizacji.

Ofcom dzięki temu będzie w stanie nadzorować dwa konkretne obszary obejmujące treści niezgodne z prawem i szkodliwe. W pierwszym przypadku zapewni to firmom szybkie usuwanie nielegalnych treści – ze szczególnym naciskiem na terroryzm i obrazy przedstawiające wykorzystywanie dzieci, jak i również zapobiegnie publikowaniu większości z nich.

W tym drugim przypadku Ofcom upewni się, że sieci społecznościowe egzekwują własne warunki. Oznacza to, że jeśli portal społecznościowy zapewnia, iż nie toleruje konkretnych tematów, a te będą znajdować się na stronie, to będzie zobowiązany do szybkiego ich usuwania.

Cenzura internetu?

Już teraz pojawiają się głosy, że nowe rozporządzenia stanowią element cenzurowania Internetu. Jak to wygląda w rzeczywistości? Brytyjski rząd twierdzi, że wspomniane dwa obszary, które obejmują nowe przepisy, od lat cierpią z powodu braku regulacji. W przypadku nielegalnych treści sieci społecznościowe mają obecnie liberalne podejście do odpowiedzialności, w ramach którego nie tylko niezbyt skutecznie walczą z nielegalnymi treściami, lecz same są wolne od kar ze strony urzędów. Nowe działania mają zatem wpływać na skuteczniejsze przestrzeganie regulaminów przez serwisy społecznościowe. Głównym argumentem rządzących jest to, że rząd musi działać na rzecz ochrony dzieci w Internecie i chce ustanowić prawny obowiązek opieki ze strony sieci społecznościowych.

Rząd na chwilę obecną podkreśla, że propozycje obejmują tylko witryny, które dopuszczają treści generowane przez użytkowników. W związku z tym zmiany mają dotyczyć Facebooka, Instagrama, TikToka, Twittera czy YouTube. W wyniku tego w teorii właściciele prywatnych stron nie muszą się obawiać o działania cenzury. Egzekwowanie przepisów ma być przy tym proporcjonalne do wielkości firmy, z uwzględnieniem kilku innych czynników, takich jak liczba dzieci będących użytkownikami.

Jak stwierdził nowy szef Ofcomu, organizacja nie zawaha się nałożyć kar na firmy z mediów społecznościowych, które nie radzą sobie ze szkodliwymi treściami. Platformy internetowe od tego momentu mają za zadanie o wiele szybsze usuwanie niezgodnych z prawem treści, jak i również zminimalizować ryzyko ich pojawienia się. Ofcom w szczególności będzie monitorował treści o charakterze terrorystycznym i seksualnego wykorzystywania dzieci.