Ładowanie

Jak typować zakłady bukmacherskie? Sposoby, żeby uniknąć wpadek

Jak typować zakłady bukmacherskie? Sposoby, żeby uniknąć wpadek

Zakłady bukmacherskie na pierwszą myśl wydają się być „inwestycją idealną”. Szczególnie dla tych, którzy bez sportu nie mogą żyć i towarzyszy im niemal w każdej wolnej chwili. Przecież „znamy” się na tym i przekucie tego w finansowy zysk będzie banalnie prosty. Takie przeświadczenie ma wielu początkujących typerów i niestety musimy ostrzec. Nie wszystko jest takie proste. Zakłady bukmacherskie mogą być zarówno rozrywką jak i sposobem na zarabianie pieniędzy. Jednak to drugie możliwe jest tylko, gdy spełnimy wiele warunków i nasza gra będzie choćby zbliżona do profesjonalnej. Trzeba też uważać, żeby rozrywka nie stała się koszmarem, bo niestety możliwość uzależnień  przy obstawianiu meczów też występuje. 

jak typowac mecze
Jak typować w zakładach bukmacherskich?

Jaki bukmacher? Tylko legalny

Przygodę z obstawianiem powinniśmy zacząć od wyboru bukmachera. Jaki jest najlepszy bukmacher w internecie? To trudne pytanie, ale dlatego warto zajrzeć do rankingu legalnych bukmacherów. Jeszcze raz należy podkreślić słowo „legalnych”, bo to nasza pierwsza rada: wybieraj tylko legalnych bukmacherów. Tylko bukmacherzy posiadający koncesję na działanie w Polsce gwarantują to, że nasze pieniądze są bezpieczne i nagle nie znikną, bo np. strona nielegalnego bukmachera zostanie zablokowana. Grając u nielegalnych bukmacherów ryzykujemy też odpowiedzialnością karno-skarbową. Fiskus może pobawić nas wygranej, a nawet nałożyć srogą grzywnę.

Oszacuj swój budżet

Zanim rozpoczniesz typowanie pomyśl o tym ile możesz stracić? Ile środków z twojego domowego budżetu możesz przegrać bez negatywnych konsekwencji dla swojego życia? Dlaczego powinno się właśnie tak myśleć? Bo choć zakłady bukmacherskie to nie rosyjska ruletka, ale nadal jest to rodzaj hazardu. Więcej osób wygrywa niż przegrywa. Nie wierzysz? To pomyśl dlaczego firm bukmacherskich jest coraz więcej i coraz więcej inwestują w sponsorowanie sportu. Odpowiedź jest prosta. Bo im się to opłaca. Dlatego jeśli zaczynasz przygodę z typowaniem dokładnie przemyśl ile możesz poświęcić. Wygrasz? Wspaniale, ale przynajmniej na początku nie nastawiaj się na kokosy. Droga do „życia z zakładów” jest bardzo kręta i dla wielu po prostu nie do przejścia.  

Typuj to na czym się naprawdę znasz

Prawdziwy kibic rzadko kiedy ogląda tylko jeden sport. Coraz więcej meczów i wydarzeń w telewizji powoduje, że nasze zainteresowanie też ulega rozproszeniu. Już nie tylko piłka nożna czy skoki narciarskie to ulubiona rozrywka polskich kibiców. Tenis, koszykówka, żużel, a „po godzinach” lubimy rzucić też okiem na snookera. Wymieniać można godzinami. Jednak to, że od czasu do czasu obejrzymy jakiś mecz nie robi z nas ekspertów, a już na pewno nie w takim wymiarze, który jest potrzebny przy zakładach bukmacherskich. Wiedza, którą chcemy wykorzystać przy obstawianiu sportu nie może być powierzchowna.

Chcąc zarabiać na zakładach bukmacherskich musimy wiedzieć niemal wszystko, bo musimy założyć, że wiedza analityków bukmacherskich jest niemal kompletna i może też zawierać informację niedostępne dla „zwykłych śmiertelników”. Co więcej nie da się wiedzieć wszystkiego o np. piłce nożnej. To zbyt obszerna kategoria. Warto zatem skupić się na zaledwie kilku ligach, a im mniej popularna jest i im więcej o niej wiemy tym i szanse na spory zarobek są dużo większe. 

Mniej znaczy więcej

Wielkie wygranie nie polegają na tym, że obstawia się wiele spotkań na kuponie. Oczywiście z każdym meczem dodanym do zakładu nasza wygrana potrafi rosnąć wręcz niebotycznie. Przy „tasiemkach” z kilkunastoma wydarzeniami nie trzeba nawet wielkich stawek. Wystarczy symboliczna „piątka”, a wygrana może wynieść nawet kilka tysięcy złotych.

Co z tego jeśli zawsze to będzie wygrana wirtualna? Zawsze, bo przypadki zwycięstw przy takich kuponach są rzadkie i rozkładają się na tysiące graczy. To, że akurat ty trafisz jest prawdopodobne niemal tak samo jak „szóstka w totku”. Obstawianie to matematyka i szacowanie prawdopodobieństwa. Jeden mecz piłki nożnej?  To ok. 33 proc. szans na trafienie. Dwa mecze? To już niewiele ponad 10%. Każdy kolejny dołożony mecz drastycznie obniża twoje szanse. Oczywiście założyliśmy pełną losowość, więc nie jest tak, że nie można łączyć ze sobą dwóch czy trzech spotkań na jednym kuponie, ale doświadczony typer niemal nie stawia więcej.

Emocje zostaw na mecz

Sport to emocje, a zakłady bukmacherskie tylko je zwiększają. Dlatego jeśli chcesz obstawiać kupony i mieć z tego coś więcej niż zwiększone szanse na zawał to…wyłącz emocje. Typuj rozważnie, analizuj mecze, które chcesz obstawić i rób to bardzo szczegółowo. Nie obstawiaj meczów swoich ulubionych drużyn i nie stawiaj przeciwko „wrogom”. Rywalizujesz z bukmacherem, który dysponuje dokładnymi i bezdusznymi algorytmami. Nie wygrasz z tym kierując się tylko sercem i wyczuciem.

Nie odgrywaj się

Wracamy do budżetu, bo to niesłychanie ważna sprawa. Pamiętaj, żeby nie postawić wszystkiego na jeden zakład. Rozłóż to na wiele zakładów i raczej nie przekraczaj 5% swojego budżetu na jeden kupon. Jeśli przegrywasz zrób sobie przerwę. Przegrałeś większe pieniądze i chcesz „odegrać” się jednym kuponem, który zniweluje straty? Jest wielkie prawdopodobieństwo, że tylko powiększysz debet. Jeśli dużo wygrywasz też odpocznij. Passa nie trwa wiecznie, a kolejne zwycięstwa mogą zaburzyć twój osąd. Kolejne wygrane nie dają glejtu na nieśmiertelność.